Obecnie noszenie maseczek jest dobrowolne zarówno dla dzieci, jak i dla dorosłych. Dotyczy to wszystkich miejsc w przestrzeni publicznej, z wyjątkiem placówek medycznych. Jednak w czasie pandemii obowiązywały konkretne zasady, co do obowiązkowego korzystania z środków ochrony własnej, a konkretniej zasłaniania ust oraz nosa. Byli do tego zobowiązani wszyscy, także dzieci – pierwotnie 12-latki i starsze, a w czasie nasilenia pandemii również 5-latki.
Kto nie musi nosić maseczki?
Dzieci do 5. roku życia to nie jedyna grupa, która była zwolniona z obowiązku noszenia
maseczki. Nakaz nie dotyczył także osób cierpiących na całościowe zaburzenia rozwoju, zaburzenia psychiczne, niepełnosprawność intelektualną w stopniu umiarkowanym, znacznym lub głębokim, a także ci, którzy nie potrafili samodzielnie zakładać czy ściągać maski.
Rozporządzenia przewidywały też inne wyjątki, np. w odniesieniu do wykonujących zawody kierowców, żołnierzy, duchownych, sportowców. Maski nie musiały nosić także osoby, które miały ku temu przeciwwskazania medyczne potwierdzone stosownym zaświadczeniem wystawionym przez lekarza.
Gdzie nosić maseczkę?
Ogólnym zaleceniem co do maseczki jest to, aby nosić ją w przestrzeni publicznej, wszędzie tam, gdzie masz kontakt z ludźmi, z którymi nie mieszkasz i nie przebywasz na co dzień. Dotyczy to zwłaszcza:
- środków komunikacji miejskiej – pociągów, autobusów, tramwajów,
- sklepów, biur, urzędów, lokali gastronomicznych,
- obiektów kultu religijnego,
- uczelni, szkół,
- miejsc pracy.
Noszenie maseczki chroni nas i innych przed rozprzestrzenianiem się chorób zakaźnych. Choć kolejna fala pandemii minęła, nie wiemy, czy wraz z jesienią i zimą znów nie pojawią się obostrzenia. Wtedy zapewne pierwszym krokiem będzie ponownie konieczność korzystania z maseczek w przestrzeni publicznej.